Moi Drodzy!
Ostatnio wiele czasu poświęcam mojej pracy zawodowej, częściej odbywają się też warsztaty i zajęcia w toku moich studiów podyplomowych. Dzięki nim poznaję kolejne przydatne narzędzia w pracy psychodietetyka, w tym wszystkim nie zapominam o jednak Was i o kolejnych wskazówkach! Od dłuższego czasu myślałam o poruszeniu tematyki związku pomiędzy genami a tendencją do nadwagi.
Jesteście ciekawi tego, w jakim stopniu materiał genetyczny, który dziedziczymy determinuje naszą masę ciała?
Słyszymy czasem “To kwestia genów” albo “Nie mam na to wpływu – w naszej rodzinie wszyscy mają nadwagę”. Zdarza się też “Ja po prostu mam taki metabolizm. Mogę jeść i jeść, a nie tyję”. Jak to właściwie jest? Czy posiadanie predysponujących genów to jednoznaczny wyrok nadwagi?
Jesteście ciekawi tego, w jakim stopniu materiał genetyczny, który dziedziczymy determinuje naszą masę ciała?
Słyszymy czasem “To kwestia genów” albo “Nie mam na to wpływu – w naszej rodzinie wszyscy mają nadwagę”. Zdarza się też “Ja po prostu mam taki metabolizm. Mogę jeść i jeść, a nie tyję”. Jak to właściwie jest? Czy posiadanie predysponujących genów to jednoznaczny wyrok nadwagi?
Zapraszam Was serdecznie do lektury.
👉 Zacznijmy od początku – jakie czynniki zwiększają skłonność do tycia?
✔ Długotrwały dodatni bilans energetyczny. Pojawia się, gdy dostarczamy nadmiernej ilości energii z pożywieniem w stosunku do ilości wydatkowanej, również przez zbyt niską aktywność fizyczną,
✔ Zaburzenia gospodarki hormonalnej (np. niedoczynność tarczycy, choroba Cushinga),
✔ Stosowanie niektórych leków (np. sterydowych, psychotycznych),
✔ Wpływać mogą także niektóre choroby uwarunkowane genetycznie, mutacje genów (o tym poniżej),
✔ Czynniki związane z żywieniem matki w ciąży – niedożywienie lub przejadanie się, zaburzenia odżywiania, niedobory pokarmowe w okresie prenatalnym,
✔ Zaburzenia funkcjonowania mikroflory jelitowej,
✔ Również – czynniki psychologiczne.
Na wiele z nich możemy wpływać.
👉 Geny a masa ciała – fakty:
Mutacje genetyczne występują u większości ludzi – każdy z nas ma inne predyspozycje m.in. do: podstawowej przemiany materii, metabolizmu komórek tłuszczowych, aktywności enzymów związanych z metabolizmem węglowodanów czy tłuszczu. W pewnym stopniu genetycznie warunkowane są także aktywność ośrodków głodu i sytości, skłonność do magazynowania tkanki tłuszczowej w wybranych miejscach oraz preferencje żywieniowe.
W 2005 roku stworzono mapę 600 genów mających związek z otyłością. Co roku publikowany jest przegląd danych na temat pod nazwą Obesity Gene Map i adresem http://obesitygene.pbrc.edu. Jednym z nich jest niedawno odkryty gen FTO (gen podatności na otyłość).
Czynniki genetyczne determinują 3 rodzaje otyłości:
Pierwszy typ – jednogenowa – powstaje, gdy pojawia się bardzo rzadka mutacja, wpływająca na regulację apetytu. Objawia się już w dzieciństwie poprzez występowanie poważnych zaburzeń hormonalnych. Mutacje tego typu zachodzą w co najmniej 11 genach, a większość z nich dotyczy genu MC4R. Dotychczas opisano 200 tego typu przypadków.
Drugim typem jest otyłość będąca jednym z objawów zespołu wady genetycznej np. w chorobach Prader-Williego, Alström i Cohen.
Z kolei trzeci typ to otyłość wielogenowa prosta – najczęściej występująca. Czynnikami jej rozwoju jest obecność wielu mutacji oraz ich interakcja ze środowiskiem życia człowieka.
Warto dodać, że w dzisiejszych czasach żyjemy w permanentnym dostępie żywności na każdym kroku. Jako gatunek w przeszłości musieliśmy zdobywać pożywienie – wybierać się na polowania i uprawiać zbieractwo. Żyliśmy w naprzemiennych okresach głodu i sytości. Jesteśmy zaprogramowani do uprawiania aktywności fizycznej, nie do siedzącego trybu życia. Ludzki organizm nie zdążył przystosować się w tak krótkim czasie do tak ogromnych zmian. Wydzielanie hormonów głodu i sytości zostało zaburzone, dlatego tak ważne jest stosowanie odpowiednich nawyków żywieniowych i aktywność fizyczna.
👉Czy możemy wpływać na predyspozycje genetyczne?
Wykazano, że jeśli oboje rodziców jest otyłych, szansa na rozwój nadwagi u dziecka rośnie aż do 80 %. Okazuje się jednak, że w dużej mierze nie wynika to stricte z dziedziczonych genów, a z przekazywanych dziecku nawyków żywieniowych w domu. Faktycznie pewne skłonności “otrzymujemy” w materiale genetycznym, nie da się jednak jednoznacznie określić w ilu procentach ich obecność wpływa na masę ciała u każdego z nas.
Co ważne – mimo posiadania pewnych predyspozycji możemy wpływać na ich ekspresję, czyli redukcję ryzyka wystąpienia nadwagi. Wykazano, że regularna aktywność fizyczna wykazuje opisane działanie m.in. poprzez hamowanie lub wydzielanie niektórych protein i enzymów. Skutkuje to rozwojem lub zatrzymaniem procesów fizjologicznych np. poprzez wystąpienie choroby lub nadwagi. Potwierdziły to również wyniki metaanalizy z Uniwersytetu w Newcastle, opublikowanej na łamach „British Medical Journal”. Przebadano 9536 dorosłych i wykazano, że nosiciele genu FTO reagowali na redukcję masy ciała tak samo dobrze, jak osoby bez tej modyfikacji genetycznej.
👆 Wnioski
Zdecydowanie geny korelują z naszą masą ciała, jednak powstawanie nadwagi determinowane jest także przez wiele innych czynników. Osoba z predyspozycjami genetycznymi do nadmiernej masy ciała nie musi być otyła. Prowadzenie odpowiedniego stylu życia – prawidłowe odżywianie i aktywność fizyczna może chronić przed ekspresją tych genów i pomóc zachować prawidłowe BMI. Na rozwój nadwagi u dzieci w dużej mierze wpływają przekazywane przez rodziców nawyki żywieniowe. Nasz genom i jego związek z odżywianiem jest jednak ciągle stale przedmiotem dalszych badań.
Jestem ciekawa Twojej opinii na ten temat. Czy masz w swoim otoczeniu osoby, które wiążą swoją masę ciała wyłącznie z genami? Jak myślisz – jak to jest w Twoim przypadku?
Przemyśleniami podziel się ze mną koniecznie w komentarzu!
Źródła:
1. Męczalski B.,Czyżyk A., Warenik-Szymankiewicz A., Rola genów w powstawaniu otyłości.Współczesne poglądy, patogeneza, aspekty kliniczne. Endokrynologia, Otyłość i Zaburzenia Przemiany Materii 2008, tom 5, nr 1.
2. Livingstone L., Celis-Morales K., Papandonatos G i in., FTO genotype and weight loss: systematic review and meta-analysis of 9563 individual participant data from eight randomised controlled trial, British Medical Journal, 2016; 354:i4707.
3. Jarosz M., Latoszek L.: Otyłość – zapobieganie i leczenie. Wyd. PZWL, Warszawa, 2015.
4.Booth FW1, Chakravarthy MV, Spangenburg EE., Exercise and gene expression: physiological regulation of the human genome through physical activity, J Physiol. 2002 Sep 1;543(Pt 2):399-411.
5. Plourde G.: Preventing and managing pediatric obesity. Can. Fam. Physician. 2006; 52: 322–328.
Najczęściej genami tłumaczą się Ci, którym po prostu nie chce się nic ze swoją nadwagą zrobić. To prawda, że niektórym łatwo przychodzi utrzymanie superszczupłej sylwetki, chociaż mnóstwo jedzą, inni – gdy tylko troszkę sobie pofolgują – tyją bardzo szybko. Jednak uważam, że bez względu na predyspozycje i geny każdy powinien dbać o to, żeby po prostu prowadzić zdrowy tryb życia 🙂
Dokładnie tak jest jak napisałaś Natalia. Pewne predyspozycje dziedziczymy, coraz więcej badań wskazuje jednak, że możemy na nie wpływać poprzez prowadzony styl życia – aktywność fizyczną, unikanie używek i sposób odżywiania. Dzięki za komentarz!
Podzielam opinię Natalii. Zwalając całą winę na geny pozbywamy się odpowiedzialności za swoją wagę. Przecież to nie ja – to geny! Ale co mnie przeraża, to brak reakcji rodziców (i tych z nadwagą i tych szczupłych!)na otyłość swoich dzieci. Mnóstwo razy słyszałam z ust takich rodziców na temat dzieci (głównie dziewczynek): urośnie, będzie się chciała podobać chłopakom, to schudnie. I znowu – to nie moja odpowiedzialność za zdrowie dziecka.
Agata właśnie często powtarzany pogląd, że dziecko wyrośnie z nadwagi był jednym z powodów, dla których postanowiłam zgłębić ten temat. Dziecko obserwuje i naśladuje rodziców. Wiemy już wiele na temat programowania metabolicznego – już w okresie prenatalnym maleństwo uczy się smaków, później wiele zależy od pierwszych posiłków i nawyków w domu. Niewielkim wysiłkiem można zdziałać wiele, dlatego tak zależy mi na zwiększaniu świadomości na temat odżywiania 🙂 Pozdrawiam!
Tez zawsze mialam wrazenie ze przy nadwadze rodzicow dziecko ma nadwage bardziej ze wzgledu na przekazywanie nawykow zywieniowych a nie na geny. Chociaz widze ze dieta matki w ciazy ma duze znaczenie.
O tak, wiele mówi się o programowaniu metabolicznym – nawet preferencje smakowe i tolerancje rożnych produktów powstają już w okresie prenatalnym. A co do nawyków, zgadzam się całkowicie. Obecnie w dietetyce mówi się, że rodzic wybiera co i kiedy dziecko powinno jeść, a maluch czy i ile. W przypadku przekarmiania dzieci niestety taki nawyk często zostaje. Dzięki za komentarz!
Zgadzam się z Natalią, geny to kolejna wymówka 😉
Często tak się zdarza. Na szczęście coraz wiecej wiemy na temat tego, że bardzo dużo jest w naszych rękach 🙂
Z pewnością w wielu przypadkach to wymówka, ale na pewno genetycznie mamy uwarunkowany typ budowy ciała i m.in. miejsca, w których odkłada się nam tłuszcz. W mojej rodzinie jest to brzuch, w rodzinie mojego męża uda. Teraz pytanie, co z tym zrobimy 🙂